wtorek, 15 lutego 2011

Kamizelki odblaskowe


Na ostatnim spotkaniu wśród grona kolegów, ktoś z nie rowerzystów powiedział, że widział grupę przedszkolaków jak szły i miały założone kamizelki odblaskowe. Było to pod moim adresem, ponieważ za chwilę stwierdził, że widział również rowerzystów w kamizelkach.
I tutaj muszę stwierdzić, że grupa z którą jeżdżę zawsze ma na sobie kamizelki.
W zasadzie pomarańczowe, ponieważ ten kolor wydaje się być bardziej widocznym. Propagowałem je jak jeszcze nikt nie jeździł w kamizelkach. I mam z tego ogromna satysfakcję. Muszę również powiedzieć, że to nie był wcale mój pomysł. W roku 1999, będąc na wyprawie wzdłuż Wisły (pogranicze Polsko – Krzyżackie, trasa od Pleszewa do Malborka, 620 km.), spotkałem samotnego rowerzystę, który miał na tylnych sakwach rozpięta kamizelkę. Duże wrażenie zrobiło na mnie to, że nie widziałem później już z daleka nawet sylwetki tego rowerzysty, ale widziałem plamę koloru pomarańczowego. Na tej samej wyprawie nieco później, mijał nas również motocyklista. Harleyowiec, w czarnych skórach, ale w kamizelce. Też pomarańczowej. Szpan nie był dla niego najważniejszy. Liczyło się bezpieczeństwo.
No i tak to się zaczęło.
Dziś pojedyncze osoby już tak się zabezpieczają. Ktoś jadący do pracy, czasami wcześnie rano, jeszcze o zmroku, małe rodzinne grupki na wycieczkach, osoba jadąca na zakupy w środku dnia gdzie jest dość spory ruch samochodowy. Itd. Itd. Wszyscy oni mają założone kamizelki. Są widoczni lepiej niż każdy inny.
Bo naprawdę lepiej jesteśmy widoczni.  
Na początku nie wszyscy chcieli zakładać kamizelki. Był problem: jak ja będę wyglądać? Na dzień dzisiejszy jest świadomość inna, i nadszedł czas aby w kamizelki byli ubrani wszyscy rowerzyści którzy poruszają się po drogach. Nie mamy bezpiecznych ścieżek rowerowych. Poruszamy się prawie zawsze w miejscach o większym lub mniejszym natężeniu ruchu.
Miejmy kamizelkę na sobie.
Rowerzysta naprawdę nie ma szans z dużą, 
a przynajmniej o wiele większą masą samochodu. 
Niech dziś moja wypowiedź jeszcze bardziej tę formę bezpieczeństwa rozpropaguje.
Dołączam zdjęcie naszej grupy z przed trzech lat, przy wjeździe do Częstochowy.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

fotka super reklamuje kamizelki;
oby tak wszyscy;